niedziela, 13 stycznia 2013

Kilka fotek prosto z Orkadów

Dziś tylko kilka fotek - ale za to autentyków, prosto z Orkadów. Zrobionych w ciągu kilku ostatnich dni przez moich Wyspiarzy. No cóż, w końcu mamy orkadyjską zimę wyglądającą mniej więcej jak nasza najgorsza jesień - chłodno, leje, zero śniegu - stąd widoki nieco mało optymistyczne, ale do wiosny już niedaleko.








Wyspiarze, pionierzy, dzielni zdobywcy północnych rubieży Zjednoczonego Królestwa, autorzy zdjęć - Justyna i Paweł

Zdjęcia były robione w największym skupisku drzew na wyspach. 
Na Orkadach, podobnie jak na Wyspach Owczych, nie ma drzew rosnących "na wolności", a jedynie w tym małym parku  i czasem przy domach








Artemis - dzielny polski kot - przemierzył trasę z Krakowa do Kirkwall, a teraz rządzi wszystkimi kotami na Orkadach (zaczął od włamania do sklepu spożywczego, skąd po nocy spędzonej na wyjadaniu wszystkiego co popadło, trafił do kociego aresztu, skąd trzeba go było wykupić)


Prawie główna ulica w stolicy Orkadów - Kirkwall









Panorama Kirkwall








 Są posiadłości stosunkowo duże i bogate...

Ale są i takie widoki

środa, 9 stycznia 2013

Rysik historyczny

No i wyjaśniło się co nieco w sprawie orkadyjskiej flagi oraz innych naleciałości skandynawskich. Otóż jako rzecze Wikipedia, Orkady zostały pierwotnie (czyli w IX wieku) skolonizowane przez Normanów, którą to nazwą określano mieszkańców Skandynawii w okresie wczesnego średniowiecza. Wówczas to Normanowie kolonizowali co popadło, m.in. Islandię i obecną Normandię (tak, tak, mieszkańcy Normandii wywodzą się od Wikingów). Padło też i na Orkady, a z kolei Normanowie z Normandii, potomkowie Normanów ze Skandynawii, podbili dzisiejszą Anglię za czasów Wilhelma Zdobywcy w XI w. Tak więc Wikingowie rulez, pół Europy zawdzięcza im cywilizację.

Reasumując - w IX wieku Normanowie-Wikingowie przywieźli na Orkady cywilizację, krajobrazy i olej z wątroby rekina wzmocniony podwójnym czosnkiem oraz ustanowili lokalnego księciunia zwanego jarlem, który był poddanym króla Norwegii. Nie wiem, jak się ma do tego Szkocja, ale dociekliwi mogą sami postudiować to wielce interesujące zagadnienie.

Kilka podstawowych wiadomości o dzisiejszych Orkadach:

  • ilość wysp - około 70 (w zależności od tego, jak wielki kawał paleozoicznego piaskowca wystający z morskiej wody uznamy za wyspę)
  • powierzchnia wysp - 975 km kw.
  • ludność - 19.800 osób (+2 zbłąkane owieczki z Polski)
  • stolica - Kirkwall (około 8.700 mieszkańców + 2 j.w.)
  • źródło bogactwa mieszkańców - hodowla owiec, bydła i rybołówstwo.
Czyli porównując z Wyspami Owczymi - tak mniej więcej połowa pod względem powierzchni i ludności, ale za to o wiele więcej wysp i wysepek (coś jak rozbicie dzielnicowe albo coś mi się pomieszało).

Myślę, że na razie wystarczy tych faktów historyczno-geograficzno-demograficznych. W następnych postach zajmę się wyławianiem perełek turystyczno-fotogenicznych, które spróbujemy odwiedzić. Ale żeby nie było tak całkiem nudno i sucho - jeden ładny obrazek.


wtorek, 8 stycznia 2013

Start - rozpoczynamy przygotowania

Orkady - Orkney Islands - Àrcaibh. Kolejne miejsce, o którym mało kto wie, a już wskazanie ich na mapie bez wcześniejszego wspomagania internetem sprawiłoby kłopot zapewne zdecydowanej większości Europejczyków, nie mówiąc już o znanych z geograficznej wszechwiedzy Amerykanach. No i oczywiście kolejne dziwne miejsce, które zamierzam - tym razem w miłym towarzystwie żony i syna - odwiedzić. Ale o ile w przypadku Islandii (a szczególnie Wysp Owczych) pytań "dlaczego" i "po co" było mnóstwo, to tym razem uzasadnienie będzie bardzo proste.

Od blisko pół roku mieszkają tam moja córka z mężem, wiodąc los pierwszych osadników na ziemiach obiecanych, ponoć miodem i mlekiem płynących. Ale czy tak tam jest rzeczywiście - niech sami opiszą na swoim blogu, który niewątpliwie kiedyś założą (oby nie w 20-tą rocznicę powrotu do Macierzy). Ja skupiam się na wyspach i samej podróży wyłącznie pod kątem podróżniczo-fotograficznym, bo to moja życiowa pasja.

Na początek więc, dla tych bardziej leniwych i niechętnych do zdobywania wiedzy na własną rękę, dane geolokalizacyjne - Orkady to wyspy leżące pomiędzy północnymi wybrzeżami Szkocji a Szetlandami. Mniej więcej, a w zasadzie dokładnie tu:

Musiałem zmienić mapkę, bo w poprzedniej wersji  wiele osób lokalizowało Orkady na północy Norwegii.
A to przecież takie swojskie, bliskie klimaty :-)

Dla ciekawych - flaga (jakaś taka mocno skandynawska)

Tak w ogóle, to patrząc na razie z daleka na krajobrazy, położenie, flagę - czuję się jak przed zeszłoroczną wyprawą na Wyspy Owcze i na Islandię (zapraszam nowych czytelników na relację). Zresztą to całkiem niedaleko od Farojów, zaledwie nieco ponad 300 km w linii prostej. A w czasie podróży promowej  zbliżyłem się nawet na odległość zaledwie 180 km od Orkadów (przepływając koło latarni morskiej Muckle Flugga na Szetlandach).

Zatem - czas start, wyruszamy 24 kwietnia 2013 czyli za 107 dni. Na początek ta odrobina informacji musi wystarczyć, ale obiecuję planując wyprawę dzielić się z czytelnikami zdobywaną sukcesywnie wiedzą o ponad 70 wyspach tworzących archipelag Orkadów.